24.04.2010

śmierć

scenka rodzajowa akt drugi. Miejsce: parter w klatce schodowej wieżowca.7. wbiegam na schody a tam trup. Leżą zwłoki na metalowym, ledwie oderwanym od ziemi wózeczku. Nad ciałem stoją pochyleni dwaj mężczyźni, kończąc zawijać człowieka w plastikowy tobołek...widzę jeszcze tylko łzy kobiety wychylającej się z trudem zza drzwi i czyjeś ręce trzymające ją...wbiegam po schodach trzymając sytuację przed oczyma ... trzeźwieję widząc znajomą butelkę z olejem przed drzwiami. kurtyna, jakby nie opada do końca ...

10 komentarzy:

  1. no w tej scence to ty ograniczyłaś się do didaskaliów (czy jak to się tam fachowo nazywa). Jak będę w lepszej formie to może rozwinę temat.

    OdpowiedzUsuń
  2. no scena była z pewnością ciekawa tylko do tej pory nie ma nekrologu :P

    OdpowiedzUsuń
  3. olu witaj, nekrologów wiele na mieście, otacza nas jedna wielka klepsydra. Kasia celowo pozostawiła na anonimowość ciała na wózku, bo imię nie ma tu żadnego znaczenia, dzięki temu scenka ma wymiar uniwersalny, he.

    OdpowiedzUsuń
  4. scenka jest uniwersalna, ale wydarzyła się w konkretnym miejscu...Ola, a może mi się wydawało...? ... kurtyna opaść nadal nie może...
    A co kaha chciała, a czego nie chciała to wie sama Kaha...

    OdpowiedzUsuń
  5. tak czy siak zapraszam do mnie, można spotkac różne scenki na klatce :P

    OdpowiedzUsuń
  6. no nie powiem, różne się rzeczy tam dzieją :)

    OdpowiedzUsuń
  7. się działy i zapene dziać się będą :D

    OdpowiedzUsuń
  8. blok 14 nie 7

    OdpowiedzUsuń
  9. byłam przekonana, że to ul. Dzielna 7 ... numeru wieżowca (bloku) nie znam ... ktoś jeszcze używa nr bloków? Anonimie, zapewne nawet nie wiesz, ale mój blok ma nr 7 właśnie...

    OdpowiedzUsuń