2.03.2010

mówisz i masz

W związku z tym, że Marcin R. przechodzi fascynację Witkacym (zresztą całkiem słuszny obiekt fascynacji wybrał) zostałam niejako przymuszona do wprowadzenia ma blog motywu przewodniego na ten tydzień. Poddaję się temu z kilku powodów. Po pierwsze bardzo Cię lubię drogi Czapsie ;) i ostatnio się nie odzywałam więc wynagradzam notką, po drugie, blog jak widać ostatnio zastał się trochę w kościach więc małe poruszenie sztuką przez duże eSz jak najbardziej mi odpowiada.

2 komentarze:

  1. No i Katarzyno Es, fascynacja ta trwa jakiś czas już, przekręciłaś fakt, ja po prostu teraz w tym momencie siedząc jeszcze na nocce w pracy przeglądałem sobie pracę i Ci podesłałem, bo ten obraz jest mega spoko! W ogóle Witkiewicz niby doceniony, ale nie doceniony... Ja ledwo widzę na oczy pisząc ten komentarz, na Twoim już trupim(?) blogu. Podsumowując sam nie wiem co piszę, ale pozytywnie, że żeś sztuką blog uraczyła :)


    PS. Może przez to odżyje?

    OdpowiedzUsuń
  2. przyjdzie wiosna to i blog odżyje :)

    OdpowiedzUsuń