tak jak i niektóre koty dwunożne - własnymi ścieżkami chadzają, a ludzi mają w głębokim poważaniu. Są konsekwentne, do czasu aż głód (a mam tu na myśli wszelkie gatunki głodu)nie ucywilizuje i nie stępi tej dzikości, a wtedy to juz nie dziki kot, a zwyczajny domowy kotek
Ja kosmonautka? To nie na mojej planecie są dwunożne koty! Zawsze byłam kiepska z rachunków, a poza tym po co mamy mierzyć jakieś odległości? Inna planeta to inna planeta, ja się nigdzie nie wybieram, chyba że ze Stanisławem Lemem.
piękny kot narożny, a przechodniów nie zaczepia?
OdpowiedzUsuńdziki kot, zaczepia?
OdpowiedzUsuńkoty własnymi ścieżkami chadzają, a ludzi mają raczej w głębokim poważaniu ...
tak jak i niektóre koty dwunożne - własnymi ścieżkami chadzają, a ludzi mają w głębokim poważaniu. Są konsekwentne, do czasu aż głód (a mam tu na myśli wszelkie gatunki głodu)nie ucywilizuje i nie stępi tej dzikości, a wtedy to juz nie dziki kot, a zwyczajny domowy kotek
OdpowiedzUsuńkoty dwunożne?
OdpowiedzUsuńzdecydowanie mieszkamy na innych planetach ;] hehehe
Ot kosmonautka, mam jednak nadzieję, że odległości pomiędzy naszymi planetami nie będziemy mierzyć latami świetlnymi, co?
OdpowiedzUsuńJa kosmonautka? To nie na mojej planecie są dwunożne koty!
OdpowiedzUsuńZawsze byłam kiepska z rachunków, a poza tym po co mamy mierzyć jakieś odległości? Inna planeta to inna planeta, ja się nigdzie nie wybieram, chyba że ze Stanisławem Lemem.
to dobrze,
OdpowiedzUsuńpodpisano - dwunożny kot narożny
koniec wątku
OdpowiedzUsuńadmin